- Ty Jesteś jak bulaj na statku. Jestem szczęściarą- mam kabinę z bulajem.
- Możesz Myszko porzucić żebraczy styl życia. Ja Jestem. Możesz porzucić pogardę dla siebie, w konsekwencji na Nas. Czekam. Czekam na Nas. Czekam. na ciebie Myszko. Zmarli odeszli , kiedyś - to były inne czasy. Ja też już ich nie pamiętam- dla ciebie. Trzeba się wreszcie z nich otrząsnąć. Jesteś gotowa. Wieczna miłość niechaj na Nas zaczeka. Eternity. Wieczność. Chcesz objąć duszą wszystkich zyjących. Po co ci to?
- Martwiłam się , że bez tego się nie zakorzenię . Lubiłam patrzeć w Twoją duszę.
- To alchemik Jezu.|
- Nikt ci tego nie zabrania. Ale gotowość duszy może być wykorzystana przez żyjących inaczej. Musisz mieć tego świadomość.
Poza tym - Ja cię zawsze nakarmię. .
Mój smutku jedyny.
- - Nie muszę się już bać.
- Nie musisz. Wiary! Odwagi! Ale przede wszystkim zawierzenia. Masz tak niewiele lat.
bez tego ani rusz.
- Dokończ ."
- Kochałem Cię Myszko, kocham teraz i będę kochał aż do skończenia świata, a może jeszcze dłużej.
Ja Jestem twoją inspiracją.
Czekam.
- Do roboty zatem.
- ha, ha-
Przodujesz w tej walce.
- Bo szukam wszędzie Ciebie i optymizmu.
- Czekam...
*********************
- Kłamałam Jezu. Jak ja oszukiwałam. Fałsz za fałszem. Ośmiornica i jej macki kłamstwa. Stałam się aktorką, zza fasady nie wystawało nic ciepłego. Byłam rezolutna aż do rezonerstwa. Ach.
A Ty nie czynisz mi wyrzutów.!
Czemu?
- Czekałem na Ciebie Mój ty robaczku. Zaraz ośmiornica- fe.
|- Mogę wejść do baru i wszystko jest tam opłącone.
- Nie bądź śmieszna.
- Czuję pokój. Nie ma lepszego słowa. Pokój. Nie ma uzależnienia.
Wszystko jest we względnej równowadze.
-Podjadaj dalej.
- Tak. Jak Prometeusz. Przychodzę i wychodzę z ogniem.
Ogień się tli, a potem się rozprzestrzenia.
- A Ja ci zjadam wątrobę? Ha, ha
- Tak, czuję coś jakby podgryzanie, ha, ha...
******************************
Komentarze
Prześlij komentarz