Kolejny wieczór z depresją w roli głównej. A raczej z jej objawami. Dziś pogorszenie panowania nad ruchami ciała.
Muszę przyznać, że ten objaw depresji u mnie występował w ograniczonym stopniu, ale owszem, wiem coś o tym.
Otóż pierwsze, co się dzieje to pewna niezborność ruchów. To trudności z zawrotami głowy, kłopoty z równowagą, a przede wszystkim drżenie rąk.
Chciałabym właśnie coś powiedzieć na temat drżenia rąk.
Wiadomo, ze dla osoby niewtajemniczonej , obserwacja kogoś , kto je rosół trzęsącymi się rękami, nasuwa tylko jedno skojarzenie, otóż mamy do czynienia z alkoholikiem , który jest na głodzie.
Nic bardziej mylnego. To skutek zmian depresyjnych w mózgu. Mogłoby się wydawać, ze jest to drobiazg, ale kiedy się jest w jakimś eleganckim miejscu, to ze stresu, czy dobrze się wypadnie ręce drżą jeszcze bardziej. Powoduje to dodatkowy stres związany raczej z rysą na postrzeganiu siebie niż z rzeczywistego problemu, ale uwierzcie, osoba chora na depresję nie przyjmie tego wytłumaczenia, bo to drżenie rąk, na które praktycznie nikt nie zwraca uwagi urasta w głowie chorego aż do niebotycznych rozmiarów, bo boi się ,że będzie to kolejnym powodem do wykluczenia.
Na drżenie rąk i na akatyzję są leki- tzw. korygeny. Trzeba poprosić lekarza o takie leki, jeśli nie zaordynował wcześniej, po co się męczyć. Akatyzja to taki stan .
Wg Wikipedii, akatyzja to :Akatyzja – zespół objawów polegający na występowaniu:
- pobudzenia ruchowego i przymusu bycia w ciągłym ruchu.
Osoby dotknięte akatyzją nie mogą usiedzieć nieruchomo, ciągle poruszają kończynami, zmieniają pozycję, wstają, chodzą.
- lęku
- rozdrażnienia
- trudnego do zniesienia niepokoju.
Trzeba dodać, ze występowanie akatyzji wiąże się z wielkim cierpieniem chorego, który podlega przymusowi chodzenia, bo nie może się ani położyć, ani usiąść. Trudno mi to opisać lepiej, nie wdrażając się w naukowy slang.
Ci , którzy to przeszli w życiu, wiedzą o czym mówię.
Nie do pozazdroszczenia. Aby sobie radzić z akatyzją, należy również i w tym przypadku zażyć korygeny , lekarz będzie wiedział jakie.Kolejny wieczór z depresją w roli głównej. A raczej z jej objawami. Dziś pogorszenie panowania nad ruchami ciała.
Muszę przyznać, że ten objaw depresji u mnie występował w ograniczonym stopniu, ale owszem, wiem coś o tym.
Otóż pierwsze, co się dzieje to pewna niezborność ruchów. To trudności z zawrotami głowy, kłopoty z równowagą, a przede wszystkim drżenie rąk.
Chciałabym właśnie coś powiedzieć na temat drżenia rąk.
Wiadomo, ze dla osoby niewtajemniczonej , obserwacja kogoś , kto je rosół trzęsącymi się rękami, nasuwa tylko jedno skojarzenie, otóż mamy do czynienia z alkoholikiem , który jest na głodzie.
Nic bardziej mylnego. To skutek zmian depresyjnych w mózgu. Mogłoby się wydawać, ze jest to drobiazg, ale kiedy się jest w jakimś eleganckim miejscu, to ze stresu, czy dobrze się wypadnie ręce drżą jeszcze bardziej. Powoduje to dodatkowy stres związany raczej z rysą na postrzeganiu siebie niż z rzeczywistego problemu, ale uwierzcie, osoba chora na depresję nie przyjmie tego wytłumaczenia, bo to drżenie rąk, na które praktycznie nikt nie zwraca uwagi urasta w głowie chorego aż do niebotycznych rozmiarów, bo boi się ,że będzie to kolejnym powodem do wykluczenia.
Na drżenie rąk i na akatyzję są leki- tzw. korygeny. Trzeba poprosić lekarza o takie leki, jeśli nie zaordynował wcześniej, po co się męczyć. Akatyzja to taki stan .
Wg Wikipedii, akatyzja to :Akatyzja – zespół objawów polegający na występowaniu:
- pobudzenia ruchowego i przymusu bycia w ciągłym ruchu.
Osoby dotknięte akatyzją nie mogą usiedzieć nieruchomo, ciągle poruszają kończynami, zmieniają pozycję, wstają, chodzą.
- lęku
- rozdrażnienia
- trudnego do zniesienia niepokoju.
Trzeba dodać, ze występowanie akatyzji wiąże się z wielkim cierpieniem chorego, który podlega przymusowi chodzenia, bo nie może się ani położyć, ani usiąść. Trudno mi to opisać lepiej, nie wdrażając się w naukowy slang.
Ci , którzy to przeszli w życiu, wiedzą o czym mówię.
Nie do pozazdroszczenia. Aby sobie radzić z akatyzją, należy również i w tym przypadku zażyć korygeny , lekarz będzie wiedział jakie.
Komentarze
Prześlij komentarz