Duke of.. ...

 

Mariola Szyszkiewicz
czy nie uważasz, że my , w sensie my ludzie, zbyt mało czujemy? Jest tylu ludzi , któzy nie wierzą w miłosierdzie. Sama byłąm jedną z tych osób, zjedzonych przez czas i nieodpowiednie oprogramowanie?
Nie możemy, nie chcemy , czy nie potrafimy mówić o uczuciach, o tym, co czujemy, o swoim życiu duchowym. Gdyby Ciebie zapytał ktoś, jak przebiegało twoje życie duchowe w przeszłych dwóch tygodniach, nie chciejmy dużo na początek, to wątpię , czy umiałyś o tym powiedzieć. Oczywiście jesteś prawidłowo zorganizowany i posiadasz kancelrię, czy biuro , gdzie masz odnotowaną listę zadań, o któych dodatkowow informuje Cię sekretarka ( albo sekretarz) . Nie o to pytam. Jakie miałęś uczucia ? Jak je odczuwałęś? Co w związku z tym zrobiłęś? Czy pozwoliłes, aby uczucia zakwitły i rozlały się pąsem po twarzy, czy raczej stłumiłęś wszystko, wieedząc, ze jesteś w pracy i takie uleganie uczuciom byłoby nieprofesjonalne.
Zadajesz Fajnie postawione pytania.
A jednak czesem doświadczamy cudu- miłosierdzie spływa na nasze serca i dusze, i umysły. To jest, nie bójmy się powiedzieć: Szczęście. Pomyśl jak ważna jest dla Ciebie Twoja rodzina. Żona, śliczny synek, przepiękna córeczka. Zwierzęta- dwa duże psy 🙂 Babcia by się cieszyła- lubiłą psy.
To wszystko skłąda się na taką nimbiczną atmosferę. Ludzie Was kochają. Owszem dokuczamy Wam ile wlezie, na ile pozwałą etykieta, ale dzieje się tak, bo Ciebie kochamy, kochamy Twoją żonę i uwielbiamy twoje dzieci. To jest Magia. Wiesz dlaczego? ALe tak dla Ciebie , czy wiesz? Pomyśl o ludziach, którym nie poszczęściło się w życiu jak Wam. Jesteście zewnętrznie piękną parą, wewnętrznie , to uczucie między Wami jescze Was bardziej wyszlachetnia. Co Zrobic. Meghan, I envy You 🙂
Chodzi o ten błysk w oku, który pojawia sie , jeśli tylko poczujemy się akcecptowani, czujemy , ze droga przez siebie wybrana działą, przynosi efekty w postaci dobrych uczynków, obfituje w dobro .
Oglądałeś film pt Fortepian? , Reż. Jane Campion.
Ludzie marzą o tym, aby im przybliżać wodę z delikatnych zielonych listków, pełnych ducha i swobody na ich udręczone ciała i umysły.( 🙁
Ludzie nie wiedzą jak o tym mówić. Tylko tak taktownie , bez uszczypliwości , bez złośliwośći i pogardy dla tego, czego nie rozumieją.
To dyskomfort.
Nie ma języka sypialni, poza wulgaryzmami.
Wkraczając w tereny ducha, błądzimy i myślimy, ze to nie jest na miejscu. Fakt, gdybyś zechciał na spotkaniu rodzinnym nagle odezwać się o tych tematach,poczułbyś się bulwarowo. Takt wymaga innej oprawy.
To wszystko jest dla mnie ciekawe.
Ludzie nie umieją sobie poradzić z demonem ciała.
Myślą , ze jest to ogromna pantera, a to sterany , maleńki kotek.
Nie wiem, czy jest to odpowiednie to, co piszę, więc taktownie zakończmy te rozważania. Dobrej nocy.
Sleep Well.

Komentarze