Napisane na kolanie


 Ciekawość jest jak obrzęd- też doprowadza nas do wieczności. Bóg w swojej łaskowości pozwolił nam przystępować do Siebie w gniewie. W gniewie, w szaleństwie , w rozpaczy i niemocy . Bóg daje do myślenia takim a nie innym spazmem ludzkim, choćby człowieka mocno wzięło, mówi że nie jest w najmniejszym stopniu rozgniewany naszym niezadowoleniem, naszymi łzami bezsilności i wściekłośći, naszą wewnętrzną tandetą - i na mily Bóg- tak właśnie ma być w Bożym planie , że się wyrażę- Zbawienia. Zanim jednaj w ogóle dojdzie do Zbawienia- Bóg mówi w t e słowa : Przyjdźcie do Mnie zmęczeni , a ja Was pokrzepię. Przyjdźcie i spór ze Mną wiedźcie, a choćby grzechy wasze będą jak szkarłat- nad śnieg wybieleją. Z

Spór ze Mną wiedźcie, a nie przyjdźcie i rozkazujcie Mi, albo prowadźcie Mnie, abym Ja Bóg skonfrontował się , j ak ma być.
To nie przed człowiekiem klękamy, a przed niewinnością Jezusa. Przed Jego świętością, która jest tego rodzaju , że zegnie się wszelkie kolano.
Bóg wie o Sobie jaki Jest, zna Siebie i nie lubi chwalby, choć nie stroni od akceptacji Swojego Ojca, który daje siły do życia i do możliwości przeżycia we względnym spokoju. Kiedyś myślałam, że rozwiąże to język, ale wtedy się nie spieszyłam ze zrozumieniem, a teraz po tych życiowych wyborach, zostaje praktycznie bez czasu. Umiem dobrze życzyć, pomagać za jeden uśmiech, poświęcić coś ważnego w imię uczuć wyższych, niesformalizowanych, pięknych, strasznych- tak, ale pięknych.

Komentarze