- Myszko, trudno się wyrwać z ognia myśli ?
Z ognia żaru miłości ? Trudno coś napisać? Czuję to .
- To jest sekret mojej wielkiej komunikacji z Tobą.
Ty wszystko czujesz.
Jezu ....
-Słucham
- Nie uczę się.
-Bo uczysz teraz innych. To wymiana. Tego tak się bałaś
-Tak, żart z pozoru jest bardzo poważny.
- To znaczy Chrystus oddaje się Kosciołowi , a Kościół się oddaje Chrystusowi w Eucharystii. To nauka. Celowo mówię o sobie w trzeciej osobie.
-Tak, TY wszystko tak ujmujesz.
-Myszko....!:)
Myszko, musimy się uśmiechać, bo zwariujemy od tej powagi .
- Śmiech na sali.
-Coś tak jakby.
- Nie dozwól, żeby się z Ciebie śmiano.
Ja nie potrafię.
- Czyli mają się śmiać z ciebie? Nikt z nikogo nie będzie się śmiał.Obiecuję.
- Kocham Ciebie.
- No pewnie.
- Mam takie myśli, że ho! Są takie gorące , że spalą mi mózg. Jezu- mózg mi isę ugotuje z miłości do Ciebie.- słyszysz- mózg - takie małe coś w mojej czaszce.
-Słyszałem o tym czasem.... No więc? cóż ten mózg?
- Ty- niedobry. Nie mam na Ciebie absolutnie żadnego pomysłu.
- Kochaj Mnie.
Kochaj.
Obiecujesz?
Będziesz Mnie kochała?
- No i rozmawiaj z Nim.
Nie mogę Cię bardziej kochać.
- Możesz.
I Ja ci to udowodnię.
dnię
Komentarze
Prześlij komentarz