- Mój kochany, już wieczór
Mój Ukochany..
Patrzę na pierścionek, który dostałam od Ciebie. Tak, od Ciebie, bo przecież każdy odruch serca pochodzi od Ciebie.
-Nawet wymuszony
- WIem, że wymuszony. Marzy mi się kwiat serca położony na mojej otwartej dłoni, i rozkwitający w niej.
- Tego nie dostaniesz.
- Dlaczego nie? Przecież obiecałęś , że dasz mi wszystko.?
- Musiałąbyś mieć wolne ręce Ukochana. A ty nie możesz niczym kaląć dłoni. Bo ty, w tych dłoniach niesiesz żywy kryształ, krystalicznie czystą , źródlaną wodę dla Mnie. Ha, ha.....
Moja Ukochana. Chciąłąbyś przenieść całą miłość świata w swoim sercu .
- Nie Ukochany , nie mogę Ci robić konkurencji.
Albowiem Król jest jeden w trzech osobach.
Kochany, Serce nie kala dłoni.............
-
Komentarze
Prześlij komentarz