Animusz

 - Jezu, postanowiłam w Tobie nie płakać . I wciąż sie odwołuję do Twojego Imienia.  Ono nigdy nie było dla mnie merkantylne. 
                                            Owoc słodki 
                                                                             Imię Jezus.
Mój liścik dla Ciebie jest taki zadziorny. 
A nie jestem wszak już dzieckiem. Dzieckiem w Tobie.
A jednak nie dzieckiem.
Droga do mądrości poprzez głupotę. 
Zanurzyć się w tej głupocie aż po brzegi- magicznie
Świat już dawno został oświecony - ma kanty
- równoległobok, sześciokąt, sześcian
A TY sprawiasz, że rogi tych wszystkich kwadratów
spłąszczają się, zaokrąglają, całą mgławica,
wszystko jest poruszone. Na krawędziach osiadają 
małe drobinki energii- uwolnione, wynaturzone...
Chyba jednak. Wszystko mi się myli . Wszystko
we mnie ulega fascynacji.- jednak tylko przedmiotem- 
- Imieniem Jezus. Wszystkie skarby świata się 
w Nim mieszczą. Czy można się temu dziwić,
że wszelkie poszukiwania mogą sczeznąć? Jeśłi
dotykamy, przez woal- głębi Imienia? Imienia-
-jak wszystkim wiadomo- imienia Jezus. Ha, ha, ha, 
Jaka krnąbrna. .... Jaka źle wychowana.....
Tyle adoracji skruszyło tą dziedzinę. Co potem?
CO POWIESZ?
Tyle uległości spełznie na niczym....
Jak kołyska... jak kołysanka....
Ty Jesteś Moim Imieniem Jezus
Jak róża....
Jak kwiat.....
Spełnienie....
Komunia......
Abolutnie.....

Można zacerować rany.


******************************************

Nic nie napisałam przez dłuższy czas .
Dlaczego chcę napisać teraz?
Nie wiem.

Uległości ciąg dalszy. To dobre słowo - ulegle. 
W głowie jest tyle teorii i wszystkie prozą - ulegle.
kręć się kręć wrzeciono, Tylko jedna nić. Z fasonem.
To miało być wulgarne, a nie jest. Słowo- wulgarnie- 
Znikło  z czasem. Z czasem.
Skąd tak wiele słowa dla słowa? Odczuwam Cię 
bardzo wyraźnie. Już nie szumi mi w głowie.
Groteska- słowo - smutno. Smutno - MNIE. 
często słowo mnie wycisza, ustala, egzaminuje.
jestem przebolesna, przegrana - słowem- jak radłem.
Wszystko we mnie sie smuci. , a nie raduje
Skąd ja wezmę fason?- wszystko jest takie dziwne
rozedrgane, wrzące. Tyle mój animusz. Słowo - 
- animusz.
Jest do zaorania spore poletko. I my się do tego
i przy tym przyczynimy. CZy wtedy , gdy radło
Ostro porusza ziemię, wchodzi wgłąb, czy 
jest wtedy wulgarne?
Nie, przyczynia się do poruszenia Ziemi,
 do ruchu, do przemiany. Ziemia jest szczęśliwa...

***********************************************

Dotykam oczami Twojego Słowa. - nie dociera do mnie ich ZNACZENIE . ZNACZENIE jest daleko, poza moim umysłem, poza moją głową wreszcie , jest umiejscowione punktowo, poza orbitą mojego umysłu, zresztą to nei jest ważne. Ważne jest to, że dotyk Twojego Słowa jest miękki, otula moje oczy jak miękki muślinowy szal. 
Jest tak miękko, delikatnie- dotykam oczami mądrości, - Twojej - mądrości- jest tak delikatnie- powiem wreszcie. 

Kocham Cię. ALe to już wiesz.






























































































































































































































































































































































































Komentarze