- Odpoczynek działa Myszko?
- Działa Jezu.
- Świat to nie jest coś znanego z kolorowych reklam.
- Zaczynam to dostrzegać.
Wybieram, co mam robić i robię to?
- Nie Myszko. Czekamy na Nasz znak.
- Jaki to będzie znak?
- Znak Jonasza oczywiście.
- Czemu Cię to tak cieszy?
- Domyśl się:)
Myszko, bo wielke sprawy Mojej służebnicy, którą jesteś, widzisz w małym Moim chlebowym okruszku. Czemu miałbym dla Siebie chcieć więcej? I w kropli Mojego Wina?
- Myszko, nie masz innego wyjścia. Musisz widzieć .
-I nie zastanawiać się , ile za to zapłącę.
Nie mogę udowodnić, ze wyjdę z tego cało, a muszę, po prostu muszę wyjść.
Nic nadzwyczajnego.
- Myszko, nie przesadzaj.
Musisz wiedzieć, że będziesz widzieć szczelinę. Zawsze masz tam zajrzeć. To będzie źródłem ozdrowienia. Twojego także. Pomyśl. Będzie to leczyć oziębłą duszę.
- Skoro tego chcesz ?
- Nie widzę.
- Entuzjazmu?
- To nieprawda?
- Nie :)
Jestem Myszko.
Jestem z Toba.
Jestem.
Komentarze
Prześlij komentarz